Szłam właśnie do pomieszczenia w którym miała odbyć się sesja. Byłam strasznie zmęczona. Naprawdę marzyłam znowu o spaniu.
- NATALIE PARKER- usłyszałam z pokoju, więc weszłam tam.
- Jestem już- powiedziałam i uśmiechnęłam się.
Podeszłam do nowego modela i przedstawiłam się.
- Cześć jestem Natalie.
- Hej, ja jestem Alex- uśmiechnął się.
- No dobrze dzisiejsza sesja będzie krótka, kilka ładnych zdjęć do magazynu dla zakochanych- powiedział fotograf- Będziecie musieli się trochę poprzytulać i całować.
Usiedliśmy na brązowej ławeczce znajdującej się za nami i objęliśmy się. Co zdjęcie staraliśmy się usiąść inaczej, aby naprawdę wyglądało to tak jakbyśmy byli parą. W pewnym momencie brunet wpił się w moje usta. Zaczęliśmy się namiętnie całować, a fotograf robił nam zdjęcie.
Gdyby nie to, ze byłam w pracy najchętniej nie odrywałabym ust od Alexa. Całował tak delikatnie, ale też namiętnie. Przy każdym przytuleniu mnie czy daniu buziaka był bardzo delikatny i czuły.
- No dobrze to była świetna sesja. Dziękuję na dziś to wszystko- powiedział fotograf.
Wstałam z ławeczki jednak Alex pociągnął mnie za rękę.
- Przyjdę do ciebie do garderoby za 5 minut- szepnął mi na ucho i odszedł.
Czułam motyki w brzuchu. Był taki słodki..... taki jeju.
Poszłam do swojej garderoby i się przebrałam. Kiedy zakładałam buty do pokoju wszedł Alex. Wyprostowałam się i uśmiechnęłam się. Nic sobie nie powiedzieliśmy, a Alex wpił się w moje usta. Zaczęliśmy się całować. Nie znam go, a zaczęłam go całować.
Dlaczego nic nie zrobiłam ? Czemu go nie powstrzymałam ? Na sesji to rozumiem. Ale teraz ? Jesteśmy sami. Oderwaliśmy się od siebie.
- Podobasz mi się- zaczął Alex.
- I wzajemnie- odpowiedziałam
- Może dasz się zaprosić na randkę ?
- Z przyjemnością, a teraz wybacz, ale jadę do domu.
- Okey, wpadnę po ciebie jutro o 15.
Chłopak dał mi buziaka w policzek i wyszłam. Zadzwoniłam po taksówkę. Kiedy wyszłam przed budynek już tam stała. Wsiadłam i podałam taksówkarzowi dokładny adres.
Byłam bardzo zmęczona,. Weszłam do domu i poszłam od razu pod prysznic. Potem przebrałam się w dresy i poszłam oglądać telewizor.
___________________________________________________
przepraszam
love ya all <3
piątek, 9 maja 2014
wtorek, 6 maja 2014
INFORMACJA !!!!
Chcę przeprosić za to, że teraz przez kilka dni nic nie dodałam.... :(
Próbowałam dzisiaj coś napisać, ale miałam zabiegany dzień
Mam dzisiaj urodziny, więc myślę, że mi wybaczycie <3
A jutro na 1000% będzie rozdział :)
Love ya all <3
Próbowałam dzisiaj coś napisać, ale miałam zabiegany dzień
Mam dzisiaj urodziny, więc myślę, że mi wybaczycie <3
A jutro na 1000% będzie rozdział :)
Love ya all <3
sobota, 3 maja 2014
Chapter 5
Obudziliśmy się równocześnie.
- No to co myślę, że już się wyspałaś.
- Ummm..- zaczęłam się przeciągać. W tym momencie Harry zaczął mnie gilgotać.
- Ha Ha Harry pro proszę prze przestań - dość głośno się śmiałam.
-Hmmmm nie- ponownie zaczął mnie gilgotać- Chyba, że coś dla mnie zrobisz.
- Jeśli znowu masz na myśli buziaka w policzek to się mylisz.
- Więc będę cię gilgotał.
Bez zastanowienia dałam mu buziaka w usta. Wiedziałam, ze po buziaku w polik będzie chciał więcej i nie przestanie mnie gilgotać.
- Widzę, że dawanie mi buziaków w usta ci się spodobało- jaki on skromny.
- Hmmm nie, raczej nie.- szybko wstałam i zaczęłam biec w kierunku łazienki tak, aby Harry mnie nie dogonił. W ostatnim momencie zamknęłam drzwi na klucz. Przemyłam delikatnie twarz i wytarłam. KURDE !!! Zapomniałam wziąć torebki, w której mam kosmetyki i jeszcze ubrań. Powoli zmierzałam do drzwi. Otworzyłam je i wyszłam.
- BUUUU - Harry wyskoczył mi z drugiej strony.
- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA- zaczęłam krzyczeć najgłośniej jak się dało. Matko on jest jakiś jakiś niepoważny.
Bez słowa poszłam do pokoju, wzięłam potrzebne rzeczy i skierowałam się do łazienki. Drzwi od toalety blokował mi Harry.
- Przesuń się- powiedziałam oschle.
- Nie.
- Harry chcę wyglądać jak człowiek, więc przepuść mnie, bo chcę się pomalować.
- Nie.
- Harry - powiedziałam zbulwersowana.
- Nie.
Zaczęłam iść w kierunku schodów, aby skorzystać z łazienki na dole.Niestety łazienka na dole, była zamknięta.
-Kurwa- powiedziałam cicho pod nosem.
-Słyszałem- powiedział Niall, który przechodził obok mnie. Słodko się zaśmiał i poszedł do swojego pokoju.
Podeszłam do lustra, które znajdowało się w korytarzu. Wyjęłam z torebki tusz do rzęs i eyeliner.
Zadzwonił mój telefon. Szybko wyjęłam go z torebki i odebrałam. Dzwoniła moja szefowa z firmy.
- Natalie ?- zapytała miłym głosem.
- Tak, co się stało ?
- Mamy nowego modela i to ty musisz mieć z nim dzisiaj sesję.
- No dobrze, na którą mam być ?
- Za godzinę, do zobaczenia- rozłączyła się.
W takim stanie na sesję. No jeszcze tego mi brakowało. Dokończyłam szybko makijaż i poszłam się ubrać. Na korytarzu natknęłam się na Emilly.
- Gdzie się tak śpieszysz ?- zapytała przecierając oczy.
- Mam dzisiaj sesję z jakimś nowym modelem i muszę uciekać.
- Czekaj.... czekaj czyli zostaję tutaj sama ?
- Przepraszam cię, no szefowa mnie zaskoczyła
- No dobrze leć już.
Weszłam do pokoju Harrego po sukienkę i szpilki. Przy szafie stał Harry bez koszulki.
- Którą mam założyć ?- zapytał ukazując swoje dołeczki.
- No to co myślę, że już się wyspałaś.
- Ummm..- zaczęłam się przeciągać. W tym momencie Harry zaczął mnie gilgotać.
- Ha Ha Harry pro proszę prze przestań - dość głośno się śmiałam.
-Hmmmm nie- ponownie zaczął mnie gilgotać- Chyba, że coś dla mnie zrobisz.
- Jeśli znowu masz na myśli buziaka w policzek to się mylisz.
- Więc będę cię gilgotał.
Bez zastanowienia dałam mu buziaka w usta. Wiedziałam, ze po buziaku w polik będzie chciał więcej i nie przestanie mnie gilgotać.
- Widzę, że dawanie mi buziaków w usta ci się spodobało- jaki on skromny.
- Hmmm nie, raczej nie.- szybko wstałam i zaczęłam biec w kierunku łazienki tak, aby Harry mnie nie dogonił. W ostatnim momencie zamknęłam drzwi na klucz. Przemyłam delikatnie twarz i wytarłam. KURDE !!! Zapomniałam wziąć torebki, w której mam kosmetyki i jeszcze ubrań. Powoli zmierzałam do drzwi. Otworzyłam je i wyszłam.
- BUUUU - Harry wyskoczył mi z drugiej strony.
- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA- zaczęłam krzyczeć najgłośniej jak się dało. Matko on jest jakiś jakiś niepoważny.
Bez słowa poszłam do pokoju, wzięłam potrzebne rzeczy i skierowałam się do łazienki. Drzwi od toalety blokował mi Harry.
- Przesuń się- powiedziałam oschle.
- Nie.
- Harry chcę wyglądać jak człowiek, więc przepuść mnie, bo chcę się pomalować.
- Nie.
- Harry - powiedziałam zbulwersowana.
- Nie.
Zaczęłam iść w kierunku schodów, aby skorzystać z łazienki na dole.Niestety łazienka na dole, była zamknięta.
-Kurwa- powiedziałam cicho pod nosem.
-Słyszałem- powiedział Niall, który przechodził obok mnie. Słodko się zaśmiał i poszedł do swojego pokoju.
Podeszłam do lustra, które znajdowało się w korytarzu. Wyjęłam z torebki tusz do rzęs i eyeliner.
Zadzwonił mój telefon. Szybko wyjęłam go z torebki i odebrałam. Dzwoniła moja szefowa z firmy.
- Natalie ?- zapytała miłym głosem.
- Tak, co się stało ?
- Mamy nowego modela i to ty musisz mieć z nim dzisiaj sesję.
- No dobrze, na którą mam być ?
- Za godzinę, do zobaczenia- rozłączyła się.
W takim stanie na sesję. No jeszcze tego mi brakowało. Dokończyłam szybko makijaż i poszłam się ubrać. Na korytarzu natknęłam się na Emilly.
- Gdzie się tak śpieszysz ?- zapytała przecierając oczy.
- Mam dzisiaj sesję z jakimś nowym modelem i muszę uciekać.
- Czekaj.... czekaj czyli zostaję tutaj sama ?
- Przepraszam cię, no szefowa mnie zaskoczyła
- No dobrze leć już.
Weszłam do pokoju Harrego po sukienkę i szpilki. Przy szafie stał Harry bez koszulki.
- Którą mam założyć ?- zapytał ukazując swoje dołeczki.
- Obojętnie- powiedziałam i wzięłam sukienkę oraz buty.
- Hej kochanie coś się stało ?
- Daruj sobie już- naprawdę nie miałam ochoty na rozmowę z nim.
- Ale co ?- zaśmiał się.
- Ughhh- wyszłam z pokoju. Weszłam do łazienki i szybko się przebrałam.
Wyszłam i od razu skierowałam się do wyjścia.
- Gdzie uciekasz ?
- Idę do firmy, mam zaraz sesję.- powiedziałam łapiąc za klamkę.
- Tak bez pożegnania ?- zapytał, łapiąc moją rękę.
- To może teraz ja dostanę buziaka w policzek ?!- zapytałam i uśmiechnęłam się.
Harry dał mi buziaka w usta. Czy on rozumie co znaczy buziak w policzek ??
Wyszłam z domu chłopaków i skierowałam się w stronę firmy.
.....
Weszłam do firmy i skierowałam się do garderoby. Czekała tam na mnie Lou, czyli moja makijażystka.
Poprawiła mi lekko makijaż i podała ciuchy w których miałam pozować. Lou podała mi zdjęcia naszego nowego modela.
Chyba mogę już umierać.
______________________________________________________
No cześć :*
kolejny jest i szczerze ? wydaje mi się całkiem do dupy.Następny będzie o niebo ciekawszy :)
Love ya all <3
:*
Subskrybuj:
Posty (Atom)